Podróż z Buenos Aires do Puerto Iguazu zajęła niecałe 20 godzin i MariOlka znalazła się w dżungli – znowu gorąco, duszno, wilgotno, zielono. Do wodospadów z Puerto Iguazú (Argentyna) można dostać się od strony argentyńskiej i brazylijskiej (MariOlka odpuściła sobię tą atrakcję). Z Puerto odjeżdżają co pół godziny autobusy do argentyńskiej strony wodospadów, a do brazylijskiej części autobusy jeżdżą dwa razy dziennie (Crucero del Norte). MariOlka wyjechała do wodospadów dość późno, bo około 15. Gdy dotarła na miejsce, okazało się, że park jest czynny do 18, co dało jej tylko dwie godziny na odwiedzenie parku i wodospadów. MariOlka od razu zdecydowała, że wsiada do kolejki w parku i jedzie zobaczyć rzekomo najlepszy kąsek wodospadów, czyli Gadło Diabła. CUDO!
- Iguazu-wodospady
2 komentarze
Comment by Asia
Asia Kwiecień 25, 2013 at 5:56 pm
Rzeczywiście przepięknie i cieplej niż nad Niagarą 😉 Mogłabym wpaść tak na chwilę 😉
Comment by mariola
mariola Czerwiec 22, 2013 at 7:32 am
no no no, Asiu – ekstremalnie na maxa:) lubimy to:)